Z niewyjaśnionych przyczyn spadł na jezdnię. Zginął pod kołami bmw
Lokalne media donoszą, że do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło w pierwszy dzień świąt, w rejonie wiaduktu przy ul. Żeromskiego. To tam młody mężczyzna z niewyjaśnionych powodów spadł na biegnąca poniżej jezdnię. Chwilę później najechało na niego bmw, a siła uderzenia była tak duża, że odrzuciła go na kilkanaście metrów. „Pieszy poniósł śmierć” – pisze Dziennik Łódzki.
Okoliczności wypadku ustala policja pod nadzorem prokuratora. Gazeta przyznaje, że nie wiadomo na razie, czy mężczyzna spadł z kładki przez nieuwagę, czy było to zamierzone działanie.
Spadł z kładki, potrącił go samochód. „Siła uderzenia odrzuciła mężczyznę na kilkanaście metrów”
– Policjanci zabezpieczyli ślady i dokonali oględzin miejsca zdarzenia – powiedział Dziennikowi Łódzkiemu podkom. Adam Dembiński z Komendy Wojewódzkiej Policji w Łodzi. – Wiemy, że kierujący samochodem, który śmiertelnie potrącił mężczyznę był trzeźwy i posiadał uprawnienia do kierowania – dodał.
Wiadomo też, że mężczyzna zginął na miejscu. Policja ustala obecnie, czy pomocne okażą się nagrania z miejskiego monitoringu. Wypadek spowodował utrudnienia w ruchu. Obecnie trasa W-Z jest już w pełni przejezdna.